Monthly Archives: Listopad 2011

Nieznani snajperzy i „zmiany reżimów” wspierane przez zachód

Unknown Snipers and Western backed „Regime Change”

http://globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=27904 

Autor: Gearóid Ó Colmáin, Global Research, 28 XI 2011 r., tłumaczenie: Ussus

Nieznani snajperzy odgrywają kluczową rolę podczas tzw. „arabskich wiosennych rewolucji”, aliści w mediach głównego nurtu poświęca się im zadziwiająco mało uwagi.

Rosyjski dziennikarz śledczy Mikołaj Starikow napisał książkę w której przedyskutował rolę nieznanych snajperów w destabilizacji państw – celów, w których USA i jego sojusznicy zmieniali panujące reżimy. Artykuł ten jest próbą wyjaśnienia kilku historycznych przykładów tej techniki wraz z ukazaniem tła prowadzonej aktualnie wojny w Syrii przez szwadrony śmierci w służbie zachodniego wywiadu.(1)

Rumunia 1989

W dokumencie Susan Brandstatter ”Checkmate: Strategy of a revolution” [„Szach-mat: Strategia rewolucji”] wyemitowanym w telewizji Arte kilka lat temu, pracownicy zachodniego wywiadu ujawniają jak użyto oddziałów śmierci w celu zdestabilizowania Rumunii i przeciwstawieniu obywateli tego kraju głowie tego państwa Mikołajowi Caucescu.

Film Brandstatter musi obejrzeć każdy, kto interesuje się tym jak zachodnie agencje wywiadowcze, obrońcy praw człowieka oraz korporacje prasowe zmówiły się w celu systematycznego niszczenia krajów, których przywództwo zawadza interesom wielkiego kapitału i wielkiej władzy.

Były tajny agent francuskiego wywiadu DGSE (La Direction generale de la securite exterieure) Dominik Fonvielle szczerze opowiada o roli operacji prowadzonych przez wywiad zachodu w destabilizowaniu Rumunii.

„Jak zorganizować rewolucję? Uważam, że pierwszym krokiem powinno być zlokalizowanie opozycyjnych sił w danym państwie. Wystarczy mieć dobrze rozwinięty wywiad, aby ustalić którzy ludzie są odpowiedni by mieć wpływ na ich działania prowadzące do zdestabilizowania kraju by obalić rządzący reżim.”(2)

Taka rzadka i szczera wypowiedź dotycząca sponsorowania terroryzmu została usprawiedliwiona „większym dobrem” przyniesionym do Rumunii przez wolny rynek i kapitalizm. Według strategów rumuńskiej rewolucji było konieczne by trochę ludzi zmarło.

Dzisiaj Rumunia pozostaje jednym z najbiedniejszych krajów w Europie. Raport EurActiv:

„Większość Rumunów ostatnie dwie dekady kojarzy z nieustannym ubożeniem i obniżaniem standardu życia – donosi Rumuński Instytut Jakości Życia, cytowany przez Financiarul.”(3)

Pracownicy zachodnich wywiadów przepytywani w dokumencie ujawnili również jak zachodnia prasa odegrała kluczową rolę w dezinformacji. Np. ofiary snajperów wspieranych przez zachód fotografowano i prezentowano światu jako dowody szalonego dyktatora, który „zabijał swój naród”.

Do dzisiejszego dnia istnieje muzeum na tyłach ulic Timisoary, które promuje mit „rumuńskiej rewolucji”. Dokument Arte jest rzadkim przykładem kiedy to główne media ujawniają pewne ciemne sprawki zachodnich liberalnych demokracji. Dokument wywołał skandal po emisji we Francji; prestiżowy Le Monde Diplomatique dyskutował o moralnych dylematach zachodu we wspieraniu terroru w celu rozprzestrzeniania „demokracji”. Read the rest of this entry

Wojna jest świetna dla 1% ludzi…ale 99% czyni biedakami

War Is Great for the 1% … But Makes the 99% Poorer

http://globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=27411

Washingtons Blog, tłumaczenie: Ussus [pogrubienia za źródłem]

Korzystający z wojny – 1%

Dyrektorzy wielkich firm zbrojeniowych zarabiają ogromne pieniądze, a stanowią .01%. Nierzadko sprzedają broń obu stronom konfliktu… i biorą udział w całym procesie zabijania.

Czołowi ekonomiści również dowiedli, że wojna jest horrorem dla 99% ludzkości.

Członkowie Kongresu – stanowiący cząstkę 1% zyskujących w czasie tej recesji – intensywnie inwestują w przemysł zbrojeniowy i rutynowo handlują informacjami wewnętrznymi… być może dotyczącymi także planowanych akcji militarnych.

Podobnie – jak zaznaczono poniżej – Rezerwa Federalna pomaga rozpoczynać wojny poprzez finansowanie ich (nie, nie mówię o miliardach, które FED wysłał do Iraku lub libijskim banku Kadafiego lub innych ostatnio ujawnionych sprawkach).

Wojna jak rakieta

Legendarny inwestor Jeremy Grantham twierdzi, że zagrożenie ze strony kompleksu przemysłowo – militarnego o którym mówił prezydent (a wcześniej generał) Eisenhower, staje się realne.

Eisenhower nie był pierwszym. „Wojna jak rakieta” nawiązując do najbardziej odznaczonego żołnierza w historii (i bohatera, który powstrzymał zamach stanu w USA w 1933 r.).

„Przerośnięty establishment wojskowy”, mówił Georg Washington w swoim pożegnalnym przemówieniu w 1796 r., „jest uważany przez rząd za zagrożenie dla wolności.” Read the rest of this entry

Prosto o syjonizmie: co oznacza żydowski nacjonalizm

Straight Talk About Zionism: What Jewish Nationalism Means

http://www.ihr.org/zionism0409.html

Autor: Mark Weber, tłumaczenie: Ussus

Teodor Herzl - "twórca" syjonizmu

Ważne jest by zrozumieć syjonizm nie tylko dlatego, że jest wpływową ideologią i potężnym ruchem sopołeczno – politycznym, ale również dlatego iż w jego powszechnym rozumieniu mieści się wiele ignorancji, błędów i celowej dezinformacji.

Jeśli poszukasz słowa „syjonizm” w zwykłym amerykańskim słowniku, to co znajdziesz będzie bardzo prawdopodobnie nieścisłe, lub w ostateczności prowadzące do niewłaściwych wniosków. Np. popularny i rzekomo autorytatywny amerykański słownik w moim biurze definiuje syjonizm jako „Ruch niegdyś prowadzący do ponownego założenia, obecnie wspierający narodowe państwo żydów Izrael”(1). Definicja ta, typowa dla amerykańskich prac naukowych, jest gorzej niż myląca. Jest kłamliwa.

Założycielem nowoczesnego ruchu syjonistycznego był żydowski pisarz Teodor Herzl. W latach 90. XIX w. mieszkał w Paryżu, gdzie pracował jako dziennikarz dla wpływowej wiedeńskiej gazety. Był bardzo poruszony rozprzestrzeniającym się ówcześnie we Francji antysemityzmem i antyżydostwem. Wiele rozmyślał o typowych napięciach, braku zaufania i konfliktach pomiędzy żydami i nieżydami, które istniały przez stulecia. Doszedł do wniosku, że znalazł rozwiązanie tego starego problemu.

Herzl wyłożył swoje poglądy w książce napisanej po niemiecku pt. „The Jewish State” (Der Judenstaat) [„Żydowskie państwo”]. Praca opublikowana w 1896 r. jest manifestem lub też podstawowymi założeniami ruchu syjonistycznego. Półtora roku później Herzl zwołał pierwszą międzynarodową konferencję syjonistyczną. Pięćdziesiąt jeden lat później, kiedy „państwo Izrael” zostało uroczyście proklamowane, na spotkaniu w Tel Avivie ponad mównicą konferencyjną, zawisł stosownie duży portret Herzla.

W swojej książce Herzl wyjaśniał, że bez względu na miejsce zamieszkania oraz obywatelstwo, żydzi stanowią nie tylko wspólnotę religijną, ale są również wspólnotą nacyjną, narodem. Użył niemieckiego słowa „volk”. Gdziekolwiek wśród nieżydów żyje duża liczba żydów, twierdził, konflikt jest nie tylko prawdopodobny, jest nieunikniony. Napisał: „Kwestia żydowska powstaje gdziekolwiek żydzi zamieszkują w zauważalnej liczbie. Tam gdzie jej nie ma, tam zostanie przywieziona przez żydów… Wierzę, że zrozumiałem antysemityzm, który jest złożonym problemem. Rozważałem jego rozwój jako żyd, bez uprzedzeń i obaw.”(2) Read the rest of this entry